NIE CUDZOŁÓŻ I NIE KRADNIJ

Zima jeszcze nie zaczęła się na dobre, a ja już marzę o wiosennych roztopach i marcowym słońcu. Czuję, że pomimo wielu obowiązków i w sumie ciekawie spędzanych dni, wczesne zachody i brak słońca, jak również temperatury oscylujące w granicach zera - jak co roku bardzo mi przeszkadzają. Ogół spraw realizowanych w tym tygodniu nie sprzyjał np. na spacerowanie, czy inne aktywności sportowe. Pomimo to dieta "PŻ" (połowa żarcia) zaczęła działać, co odbiło się na lekkiej stracie masy ciała, czyli de facto postanowienie jest realizowane. W ramach - nikt nie zrobi ci takiego zdjęcia, jakie możesz zrobić sobie sam - uwieczniłem się mundurowo (KDS i nowy płaszcz) na fociach toaletowych :-), co zamieszczam poniżej i powyżej. O wiele lepiej człowiek wygląda, niż w tej czapie podczas spacerów :-). Praca zawodowa, pisanie artykułów i skład gazet zdominowały cały ten tydzień.