MICHAŁ STARNOWSKI

Zbiornik Mokre Łąki w gminie Izabelin koło Warszawy, to jezioro antropogeniczne utworzone w Truskawiu w południowo-wschodniej części Kampinoskiego Parku Narodowego. Pod tą samą nazwą kryją się także pobliskie uroczysko oraz gminna oczyszczalnia ścieków. Z uwagi na zmienny poziom lustra wody (średnio jest to około 83 m n.p.m.) jego kształt jest zmienny, z wyjątkiem brzegu obok oczyszczalni, wzdłuż którego usypano groblę. Zmienna jest również głębokość, która maksymalnie wynosi 2,5 metra. Przy wyższych stanach wody, będzie się ona przelewać przez specjalną opaskę znajdującą się w północno-zachodniej części zbiornika i trafiać do Kanału Zaborowskiego. Mimo że zbiornik niemal w całości zasilany jest wodami z pobliskiej oczyszczalni ścieków, spełnia on II klasę czystości. O dobrej jakości wody świadczy fakt, że w zbiorniku występują sporych rozmiarów ryby. Powstanie zbiornika nierozerwalnie wiąże się z budową położonej w jego bezpośrednim sąsiedztwie gminnej oczyszczalni ścieków "Mok

Rower to jedna z najpopularniejszych aktywności wśród Polaków. Jazda na nim, to po pierwsze "przyjemność", po drugie "dobry trening", który można polecić właściwie każdemu. Rower, to alternatywa dla tych, którzy nie lubią biegać, nie przepadają za siłowniami lub nie odwiedzają basenów. Naukowcy dowodzą, że regularne jeżdżenie na rowerze poprawia zdrowie i samopoczucie. W obszernych artykułach, w różnych pismach i na stronach internetowych dziennikarze prześcigają się wyliczając, ile jest warta jazda na rowerze i ile przynosi korzyści. Ja spośród kilkunastu wybrałem kilka najważniejszych. Tak więc jeżeli masz rower w garażu, czy w piwnicy nie czekaj aż zardzewieje, wystarczy dobre postanowienie i jazda, dalej… w podróż. W najbliższej okolicy, w Warszawie, czy też w internecie można kupić dwukołowca. Rower należy dobierać do wieku i upodobań oraz do dróg, którymi będziemy jeździć.  W zależności od upodobań i od wieku użytkownika rower może być zwyczajny, z przerzutkam

Wybuch wojny w Ukrainie wywołał w ostatnich dniach lutego br. falę paniki wśród kierowców. Na stacjach paliw utworzyły się kolejki, a zgromadzone zapasy wyprzedano w kilka godzin. Na części stacji wprowadzono też limity ilościowe. Ludzie wlewali paliwa do wszystkiego co możliwe, nie wyłączając z tego słoików po ogórkach. Warto jednak pamiętać, że tankowanie i gromadzenie paliwa ma pewne ograniczenia. Polskie przepisy ściśle określają zasady przewozu i magazynowania paliw płynnych, a za ich złamanie grozi do 5 tys. zł. grzywny a nawet kara aresztu. O leje napędowe i benzyny silnikowe mogą być przewożone jedynie w atestowanych i certyfikowanych szczelnych i zamkniętych pojemnikach, przeznaczonych do konkretnego typu paliwa. Aby nie doszło do zapłonu lub wybuchu należy je też w odpowiedni sposób przewozić i magazynować. Ustalone zostały też pewne limity, które wynoszą odpowiednio: maksymalnie 60 litrów na naczynie i maksymalnie 240 litrów na "jednostkę transportową", czyli pojed

Wielkie Triduum Paschalne, to najważniejsze wydarzenie w roku liturgicznym w Kościele Rzymskokatolickim. Jego istotą jest celebracja misterium paschalnego: męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Rozpoczyna się wieczorną Mszą w Wielki Czwartek, kończy zaś nieszporami Niedzieli Wielkanocnej. Dla mnie, to oprócz duchowego przeżycia, także okres wytężonej pracy w babickiej wspólnocie parafialnej. Od 14 lat (od 2009 r.) prowadzę bowiem dla parafii stronę parafialną, a od dwóch lat także fanpage na facebooku. Zdjęcia trzeba przecież zrobić, jak to mówią po kościele "polatać" z aparatem lub komórką, potem je  przerobić, wstawić lub przesłać w odpowiednie miejsca. I tak przez cztery dni po kolei każdego roku. W tym roku nawet udało mi się nagrać mini filmik.  Tak więc "latając" z dużym Canonem albo z małym Samsungiem cel został tradycyjnie osiągnięty. W tym roku, podobnie jak rok temu dodatkowo co jakiś czas musiałem patrzeć na telefon, ponieważ od piątkowego do poni

Junak M16 (125), o którym pisałem już wcześniej został zakupiony w styczniu br. i aż do marca garażował u dilera.  W tym czasie został stosownie ubrany w sakwy, gmole, bagażnik, osłonę chłodnicy, owiewkę i lightbary. W chwili odbioru na placu stały dwie M16, jedna moja, druga innego zadowolonego klienta. Udało się uwiecznić ten moment, po czym wykonać pierwszą rundkę dookoła wioski. Jakie wrażenia?? Dobre, aczkolwiek trzeba przyzwyczaić się do manualnej skrzyni biegów, czego dotychczas jeżdżąc w dorosłym życiu na skuterach nie doświadczyłem. Posiadam jednak pewne doświadczenie, które zdobyłem w młodych latach wachlując biegami na Simsonie, Jawce, czy Romecie.  Teraz tylko czekam na lepszą pogodę, bo przecież jeszcze 2 kwietnia padał śnieg, aby wybrać się na nim gdzieś dalej. Trzymajcie kciuki. O zakupie pojazdu pisałem w styczniu: http://mstarnowski.blogspot.com/2022/01/junak-m-16-jest-moj.html W BRONISZACH K. OŻAROWA MAZ. - PODCZAS ODBIORU W MARCU W DOMU - TRZY TYGODNIE PÓŹNIEJ - 14