WEEKENDOWE 1000 KILOMETRÓW NA MOTOCYKLACH


Przedłużony weekend (piątek-niedziela) 2-4 sierpnia 2024 r. (przedłużony, bo piątki jako półetatowiec w pracy zawodowej mam zazwyczaj wolne), postanowiłem w całości spędzić na motocyklach - oczywiście nie zaniedbując przy tym obowiązków ogrodowych, rodzinnych, czy też medialnych. I choć nowych miejsc tym razem nie poznałem, jak to miało miejsce kilka razy w zeszłym i w tym roku, to i tak było niezmiernie ciekawie. Tym razem udałem się tam, gdzie byłem stosunkowo niedawno, ale również byłem w takich miejscach, które odwiedziłem kilka lat temu. Wakacyjna broda stała się już chyba tradycją.

BIAŁE, LUCIEŃ, MIAŁKÓWEK

W piątek, 2 sierpnia 2024 r. wsiadłem na Junaka RX ONE 125 (W5 MAM) i bokami, bokami, trochę po asfalcie, trochę po szutrze lub piachu, powolutku przemieszczałem się z domu w kierunku Pojezierza Gostynińskiego, przez miejscowości: Brochów, Iłów, Słubice, Łąck, Sendeń, Białe, Lucień, aż do Miałkówka, gdzie w przyjeziornej knajpce zjadłem obiad (smażoną rybkę). Powrót, to również jazda asfaltowo-terenowa. Łącznie w piąteczek pokonałem około 280 km.










WARKA, STUDZIANKI PANCERNE, BIAŁOBRZEGI

W sobotę, 3 sierpnia 2024 r. dla odmiany wsiadłem na Junaka M16 125 (W8 MAM) i drogami asfaltowymi pojechałem w stronę ziemi radomskiej. Oczywiście bokami, bokami, bo przecież wiadomo, że "przez miasta i wioski jeździ Starnowski". A tak naprawdę, to motocykle 125 (podobnie jak ja) nie lubią szybkich tras, za to wolą drogi gminne, powiatowe i wojewódzkie. Zatem po zrobieniu ok. 100 km, pierwszym przystankiem okazało się centrum Warki - na Rynku, a tak konkretnie na placu Stefana Czarnieckiego - tuż pod remizą OSP. Po kilku chwilach ruszyłem dalej do miejsca docelowego, czyli do Studzianek Pancernych, gdzie byłem już wcześniej, 4,5 roku temu... TUTAJ

Miejsce znane najbardziej za sprawą filmu Czterej Pancerni i Pies: odcinek 3: Gdzie my - tam granica. Brygada Pancerna im. Bohaterów Westerplatte ma przyjść z pomocą walczącym oddziałom polsko-radzieckim. Po przygotowaniach załoga czołgu 102 rusza w drogę. To właśnie tu w okopie ginie Fiedia (jołki połki) trafiony odłamkiem podczas niemieckiego ataku.

Wieś położona w województwie mazowieckim, w powiecie kozienickim, w gminie Głowaczów, gdzie w dniach 9-16 sierpnia 1944 w okolicach wsi doszło do zwycięskiej bitwy pancernej jednostek polskiej 1 Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte i radzieckiej 8 Gwardyjskiej Armii 1 Frontu Białoruskiego z dwiema niemieckimi dywizjami pancernymi (w tym 1 Dywizją Pancerno-Spadochronową "Hermann Göring") i niemiecką dywizją grenadierów.

W weekend (10-11.08.2024.), w 80. rocznicę bitwy będą się tu odbywać uroczystości pikniki, itp. W miejscowości jest muzeum, pomnik, nieczynna wieża widokowa, kościół - generalnie miejsce warte odwiedzenia przejazdem.

W drodze powrotnej zjadłem kebaba w Białobrzegach (w tym roku pierwszy raz, za to w zeszłym zdarzyło się 2 lub 3 razy) i zrobiłem sobie zdjęcie z Jeremim Przyborą z Kabaretu Starszych Panów. Na Placu Zygmunta Starego (tuż obok "kebsa") zainstalowano ławeczkę, na której zasiadł Jeremi Przybora, wspaniały artysta, mieszkający nad Pilicą w Pacewie i bywający w Białobrzegach. 

Dalsza trasa, to Biała Rawska, Mszczonów, Radziejowice i przez boki Grodziska Mazowieckiego powrót do domu - łącznie ok. 320 km.



















GRUNWALD - POLE BITWY

W niedzielę, 4 sierpnia 2024 r. hardcorowo zrobiłem ponad 420 km na Hondzie Forza 125 (W0 MAM). W tym dniu dzielnie pokonując kilometry bokami przemieściłem się aż na teren województwa warmińsko-mazurskiego, a konkretnie w okolice wsi Grunwald, gdzie w 15 lipca 1410 r. stoczyliśmy zwycięską bitwę z Krzyżakami.

Był więc grany Sochaczew, Wyszogród, Radzanów, Działdowo i na powrocie Mława, Strzegowo i Unierzyż. 30 km. przejechane trasą S-7 (do Płońska) pozwoliło wyminąć kilka tirów i ze trzy samochody osobowe. Generalnie powrót był szybki z uwagi na zapowiadane opady deszczu.

Pole Bitwy pod wsią Grunwaldem odwiedziłem już wcześniej, bo w lipcu 2021 r. "na powrocie" znad morzą (miejscowości Białogóra). Przez 3 lata dęby trochę zdążyły podrosnąć, co skonfrontowałem na ówczesnych zdjęciach, porównując je z obecnymi. Otwarto też w całości cały budynek z muzeum i częścią gastronomiczną.






























W MIEJSCU WYCZEKIWANIA

Motorki 125 czasami spotykają się, aby poplotkować i przekazać sobie nowiny, gdzie były i co widziały, ile jechały i czy miały jakieś stresujące sytuacje na drodze. Może i obgadują jeźdźca, ale niestety nie rozumiem ich mowy, więc..... :-) - jestem spokojniejszy.





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PREZENTACJA KANDYDATA NA WÓJTA GMINY STARE BABICE

BUNKRY W CYBULICACH MAŁYCH

NASZ PROGRAM WYBORCZY - KWW DZIAŁAMY DLA WAS