PEUGEOT 106 NA CZARNYCH JEST MÓJ
W połowie sierpnia 2025 r. zakupiłem za naprawdę bardzo małe pieniądze pojazd z 1999 r. od pierwszego właściciela, ze stosunkowo niewielkim przebiegiem niewiele większym niż 99 tysięcy kilometrów. Jest to właściwie kolejna, jakaś tam moja fanaberia, gdyż kupiłem go tylko i wyłącznie ze względu na unikatowe, czarne tablice rejestracyjne WFM 289G. Nadmienię, że pieniądze przekazane dotychczasowym właścicielom zasiliły konto bankowe jednej z organizacji pomagającej ubogim mieszkańcom naszej gminy. Jest więc pewien smaczek w tej transakcji. Peugeot 106 jest mechanicznie i wizualnie w porządku, niestety - ma trochę skorodowane podwozie. Został przeze mnie odświeżony, wymyty, odkurzony i sprawdzony mechanicznie, więc jeździ i daje radość...
Komentarze
Prześlij komentarz