W OSTATNIE DWA TYGODNIE 2022 R.
Patrząc w kalendarz w dniu 19 grudnia 2022 r. stwierdziłem, że w ostatnie dwa tygodnie grudnia nie będzie zbyt wielu spektakularnych przedsięwzięć. Dni zlecą na pracy, kilku spotkaniach, robieniu i rozwożeniu gazet oraz świątecznym czasie odpoczynku i sylwestrowym odliczaniu. Dlatego też postanowiłem, że ostatni wpis 2022 roku będzie obejmował dwa tygodnie mojego życia. Jak postanowiłem, tak też i "spisałem", ale czy było tak spokojnie ????
W poniedziałek, 19 grudnia 2022 r. w pracy złożyłem raport, w którym poprosiłem o zwolnienie mnie ze służby w Państwowej Straży Pożarnej z dniem 23 lutego 2023 r. Po pracy uczestniczyłem w próbie Orkiestry Podmiejskiej Stare Babice i Okolice, która była jednocześnie orkiestrowym spotkaniem wigilijnym i nagrywaniem klipu i muzyki kolędy w naszym wykonaniu. Zeszło się do 23.00.
We wtorek, 20 grudnia 2022 r. w pracy robiłem za dyrektora biura, a później uczestniczyłem w spotkaniu w Urzędzie Gminy Stare Babice. Spotkanie dotyczyły przekształcenia (a może póki co tylko zakupu) parafialnej działki w centrum Starych Babic. Zdjęć z tego spotkania nie mam, ale ponownie potwierdziło się powiedzenie, że "warto rozmawiać". Podbudowany tym spotkaniem odwiedziłem mamę, podjechałem do kościoła, który przystrojony był jeszcze adwentowo, a wieczorem rozpocząłem planowanie i skład gazet.
W środę, 21 grudnia 2022 r. ponownie wpadłem w wir pracy, odpuściłem przez to udział w gminnym spotkaniu wigilijnym, które zaplanowano na 14.00. Dokończyłem za to badania okresowe do pracy i OSP oraz odebrałem prawo jazdy najstarszej córki ze Starostwa Powiatowego w Ożarowie Maz. Wieczór poświęciłem pracy przy gazetach. Na dworze odwilż, więc po śniegu zostały tylko wspomnienia.
W czwartek, 22 grudnia 2022 r. miałem dzień urlopu, który w całości poświęciłem tabliczkowaniu. Rozwiozłem i powysyłałem wszystkie - hipoteczne, MSI i te płaskie. Pierwszy raz wysłałem też paczkę InPostem - do tej pory paczki wysyłałem tylko za pośrednictwem Poczty Polskiej. U mamy w domu był elektryk - mój stary kolega z PSP - poprawił instalację elektryczną tak, że w całym domu ponownie zrobiło się jasno :-) Wieczorem miałem jeszcze trochę pagazetować, ale pojechałem z córką do Warszawy.
W piątek, 23 grudnia 2022 r. w pracy pokończyłem sprawy, które musiały zostać dokończone przed świętami i udało się wyjść trochę wcześniej. Kupiłem i przywiozłem choinkę oraz ubrałem drzewko na ogródku w światełka. Wieczorem porobiłem gazety. Gminni ruszyli trochę mój skwerek, ale chyba błoto ich przegoniło :-) Od rana mam też dyżur w Grupie Operacyjnej Komendanta Głównego PSP. Do poniedziałkowego poranka (a więc prawie przez całe święta) jestem w dyspozycji "pod telefonem". Dziś mało brakowało, a pojechałbym do Konina do dużego pożaru hali produkcyjnej.
W sobotę, 24 grudnia 2022 r. czyli w Wigilijny wieczór spotkaliśmy się na rodzinnej wieczerzy. Może ten wieczór od kilku lat nie przebiega tak, jakby się chciało, ale... W dzień trochę obowiązków, ostatnich zakupów, składanie życzeń w moich mediach i znajomym na facebooku oraz trochę pracy przy składaniu gazet. Północ, to Pasterka w Parafii Babice.
W niedzielę, 25 grudnia 2022 r. czyli w Pierwszy Dzień Świąt z rana uaktualniłem o ostatnie wydarzenia stronę internetową Parafii Babice. Trochę tego było, bo ostatnie roraty, pasterka, ogłoszenia parafialne, intencje i słowo na niedzielę. Porobiłem trochę za rodzinną taksówkę (z Warszawy do Babic) i odwiedziliśmy moją mamę. W mediach pojawiło się świąteczne nagranie Orkiestry Podmiejskiej, które nagrywaliśmy w ostatni poniedziałek. Udostępniłem je na swoim facebooku. Większość dnia spędziłem jednak na kończeniu gazet po to, żeby mieć wolny świąteczny poniedziałek.
W poniedziałek, 26 grudnia 2022 r. zakończyłem swój strażacki dyżur. Zrobione gazety sprawdziłem pod kątem błędów i gdy już wszystko zostało zakończone, ruszyliśmy w Polskę. W wyprawie nie przeszkodziło nawet mocno zachmurzone niebo (święta o wodzie - na śnieg nie było co liczyć - +5 st. C). Tak więc tradycja drugiego dnia świąt została zachowana - zazwyczaj, ale można też napisać, że zawsze w tym dniu ruszamy na podbój Polski. W tę niedzielę połączyliśmy przyjemne z pożytecznym, czyli odwieźliśmy córkę do Gdańska, gdzie w odświętnej, wieczorowej szacie zwiedziliśmy gdańską starówkę (podobnie jak dwa lata temu). Po drodze, zbaczając lekko w bok sprawdziliśmy jak w realu wygląda ostatnio wykonana inwestycja, czyli przekop Mierzei Wiślanej. Zwiedzających było sporo... Ja pełną fotogalerię z tej wyprawy zamieszczam... TUTAJ. Była to naprawdę fajna wyprawa CH-R'em. Napaliłem się też na przejechanie ww. mierzei na rowerze - szlak R-10, to 52 km. w jedną stronę - cel w piękny, słoneczny dzień do osiągnięcia (104 km.). Powinno się więc udać, w szczególności, że planuję przecież w przyszłym roku mieć więcej wolnego czasu.
We wtorek, 27 grudnia 2022 r. musiałem zwolnić się z pracy, bo byłem zobowiązany uczestniczyć we wspólnej komisji Rady Gminy Stare Babice. Patrząc na mój skwerek przy ul. Izabelińskiej podesłałem maila do UG SB, żeby ten żółty tłuczeń wymienić na coś bardziej estetycznego. Wziąłem też trochę pracy do domu, bo przez komisję i sesję zrobiły mi się lekkie opóźnienia.
W środę, 28 grudnia 2022 r. ponownie musiałem zwolnić się z pracy, bo tym razem w urzędzie miała się odbyć LV Sesja Rady Gminy Stare Babice. Sesja o tyle ważna, że Radni Gminy Stare Babice spośród swojego grona (14 radnych) wybierali nowego Przewodniczącego. Wybory zostały przeprowadzone w związku z wyrokiem wydanym przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z tzw. Aferą Uchwałową, o czym pisałem m. in. TUTAJ. Kandydatów było dwóch - Michał Starnowski i Krzysztof Szuba. W głosowaniu tajnym Krzysztof Szuba otrzymał 8 głosów i tym samym został nowym Przewodniczącym Rady Gminy Stare Babice. Michał Starnowski otrzymał 6 głosów. W sumie patrząc na układ sił w radzie było to do przewidzenia, więc nie czuję smutku, nieszczęścia lub jakiejś niespełnionej ambicji. Więcej - w gruncie rzeczy dobrze się stało, bo byłaby to wielka rewolucja w moim życiu i na pewno życie zaczęłoby wyglądać zupełnie inaczej - w szczególności pod kątem robienia zdjęć i prowadzenia mojej działalności medialnej. Jednym słowem - gdybym wygrał, to zamiast pstrykać zdjęcia na imprezach, byłbym na tzw. świeczniku i byłbym podczas oficjalnych uroczystości opstrykiwany przez innych. Jednak z drugiej strony wiem, że sprostałbym temu zadaniu i funkcję tę sprawowałbym dobrze.
Wieczorem poszedłem jeszcze na spacer dookoła wsi i zauważywszy przełamany hydrant zgłosiłem awarię do Eko-Babic. Następnego dnia stojak zniknął - o czym opowiada jedno z poniższych zdjęć z czwartku.
W czwartek, 29 grudnia br., po pracy ponownie poszedłem na spacer dookoła wsi. W pracy wypchnąłem wszystkie tematy, które wypadało zakończyć w 2022 r., a w sieci pojawił się kolejny odcinek programu "Owszem Mazowsze", w którym bohaterami była Orkiestra Podmiejska Stare Babice i Okolice.
W piątek, 30 grudnia 2022 r. nie byłem w pracy. Gość przywiózł gazety na tyle późno, że w tzw. międzyczasie rozwiozłem tabliczki wszelakie po Warszawie i okolicy, a następnie kolportowałem gazety po reklamodawcach. Koledzy z pracy porobili memy po telewizyjnym programie "Owszem Mazowsze", a Smart zameldował, że ma przebieg 118 tysięcy km. Przypomnę, że minęło dwa i pół roku od czasu, gdy "Dzieciakowi pękła stówka". Wieczorem obstrykałem jeszcze koncert w babickim kościele i wypuściłem newsy na strony internetowe... TUTAJ. Coś złego stało się z dużym aparatem - przestał widzieć kartę pamięci. Testy nic nie dały - potrzebny będzie serwis.
W sobotę, 31 grudnia 2022 r. był Sylwester. Zmarł Papież Benedykt XVI. U mnie to dzień rozwożenia gazet, które w tym miesiącu kolportowałem wspólnie z Piotrkiem. Praca z tym związana dzień wcześniej sprawiła, że robota poszła szybko i sprawnie. Po południu na moich rodzinnych, babickich grobach zapaliłem znicze, a wieczorem odwiedziłem mamę i poszedłem na ostatni w tym roku spacer. Pogoda była taka ładna (+9 st. C), że nie trzeba było ubierać się na cebulkę, a w połowie trasy zdjąłem również czapkę. Wieczór zleciał na domówce i podsumowaniach roku, który okazał się dobrym rokiem. Jestem zdrowy, mam zdrowe i mądre dzieci, pozwiedzałem Polskę, pochodziłem po okolicy, KPN, Górach Sowich i Bieszczadach, pojeździłem na hulajnodze, rowerach i motocyklach, kupiłem nowy motocykl, wymieniłem samochody na prawie nowe, skończyłem 50 lat, zaplanowałem przejście na zaopatrzenie emerytalne, na żadnej płaszczyźnie nie nawaliłem, rzuciłem palenie (4 miesiące) i przy tym nie przytyłem znacznie oraz zacząłem grać w orkiestrze, - to tak pokrótce. Na następny dzień, czyli na 1 stycznia 2023 r (Nowy Rok) zapowiadali 15 st. C., pomyślałem o nowych postanowieniach, ale o tym już w nowym artykule. Do Siego Roku.
Komentarze
Prześlij komentarz